niedziela, 3 czerwca 2018

Hej kochani!
Wiem, że bardzo dawno mnie tutaj nie było. Przyszłam wcześniej z informacją, że wracam i będę dalej pisała, ale jak widać wyszło zupełnie inaczej, niż planowałam. Obiecałam nowe rozdziały a zamiast tego zniknęłam ponownie, za co bardzo przepraszam osoby, które czekały na nowe posty. Tym razem piszę, bo wypada poinformować o zawieszeniu bloga, a nie znowu znikać na długi czas (choć w sumie to i tak zniknęłam). Czasami zastanawiam się, czy by nie wrócić do pisania (kiedyś nawet założyłam nowego bloga, gdzie chciałam zacząć pisać zupełnie nową historię, która byłaby zlepkiem tej opowieści jak i tej na moim drugim blogu, ale jak na razie nie została zrealizowana), ale z drugiej strony nie wiem, ile by ta chęć trwała i czy udałoby mi się doprowadzić tego bloga do końca. A nie chcę, żeby była taka sytuacja jak teraz. Nie wiem, czy wrócę do pisania, choć czasami chciałabym coś naskrobać. W obecnej chwili bloga zawieszam. Nie mam pojęcia, czy coś się tu jeszcze pojawi. Jak już to może kiedyś albo na nowym blogu, jednak nie chcę dawać nadziei. Jeśli zmienię zdanie, oczywiście poinformuję tutaj o tym. Na razie nic nie jest wiadome. Jeszcze raz bardzo przepraszam osoby, które zawiodłam.
Pozdrawiam cieplutko,
Maggie

2 komentarze:

  1. Cześć, Maggie!
    Tak, ja też jeszcze żyję, haha :D Prawdę mówiąc ja mam podobnie jak ty, dlatego jak najbardziej cię rozumiem. Obowiązki, sprawy życia codziennego - to wszystko się nakłada i potęguje, dlatego potem, jak się ma już chwilę czasu, to nawet się nie ma siły niczego pisać, tworzyć. Wiem, jak to jest. Zresztą jak pewnie zauważyłaś, masa ludzi poodchodziła z blogów, a jak już jakieś funkcjonują, to na zasadzie, że ktoś coś tam wstawi raz na kilka miesięcy i znika, nie ma z nim żadnego kontaktu. Dlatego ja już jakiś rok temu przeniosłam się na Wattpada, gdzie jest mnóstwo ludzi i można przebierać w tym, co się chce czytać ani też nie trzeba specjalnie żebrać po uwagę i komentarze, bo to się wszystko samo kręci ;) Ja na początku nie mogłam się przekonać do tego, bo przyzwyczaiłam się do blogów, ale teraz jestem nawet zadowolona. Mam też takie wrażenie, że tam się nie trzeba jakoś zobowiązywać zarówno do czytania i komentowania u innych, jak i wstawiania swoich rozdziałów. Po prostu robisz to, kiedy masz ochotę, kiedy cię najdzie wena. Chociaż może tylko ja tak to widzę, bo wielce popularna to tam nie jestem, ale nie zależy mi jakoś na tym szczególnie. Szczerze? Kiedy pisałam na blogach, często robiłam to właśnie tak jakby pod bloga, nie pisałam rzeczy, z których ktoś tam byłby niezadowolony, albo pisałam te, które same mi nie pasowały, ale chciałam, żeby pasowały innym. Teraz piszę przede wszystkim dla siebie, w większości do szuflady, ale w każdym razie wstawiając coś tam na Wattpada nie czuję żadnego nacisku. Dlatego naprawdę zachęcam cię do tego Wattpada, bo to może być właśnie dobre rozwiązanie dla ciebie ;) Zrobisz co uważasz, ale w każdym razie ogromnie się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam twój post. Miło wiedzieć, że jesteś. I przypominają się nagle te wszystkie stare, dobre czasy, nasze dawne blogi... :D
    Więc tak, jeśli chcesz, odezwij się do mnie gdziekolwiek, czy to na poczcie, czy to na messengerze (chyba masz mnie na fb z tego co pamiętam :D), mogłybyśmy sobie jeszcze o tym wszystkim tak prywatnie pogadać :) Cieszę się, że jeszcze tu jesteś. Może nawet tylko duchem, ale jesteś :D
    Pozdrawiam, życzę weny i czego tylko ci się przyda do tworzenia lub nie, haha :D

    Wampir, który też tu jest (duchem). Bo przecież wampiry są na wieczność ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W pełni Cię rozumiem. Nie musisz przepraszać, to Twój blog i Twoje opowiadanie i Ty zadecydujesz co z tym dalej. Ważne żebyś czuła się dobrze z tym co robisz i do niczego się nie zmuszała. Życzę Ci wszystkiego dobrego i powodzenia w życiu ;) Będzie mi Ciebie brakowało.
    Pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń