Przewidywane części:
Nad przepaścią: W blasku nadziei.
Nad przepaścią: W cieniu mroku.
Nad przepaścią: W kręgu cieni.
Gatunek: Fantastyka/Fantasy/Romans/Dramat
Data założenia: 17.01.2016 rok (blog ruszył: 26.03.2016 rok)
Wattpad: Nad przepaścią: W blasku nadziei
Opis opowiadania:
Stała nad przepaścią i
zastanawia się, czy zrobić ten jeden krok, prowadzący ją do... możliwej
wolności? Silny wiatr zachęcająco pchał ją w stronę otchłani. Jeszcze mogła się
wycofać, ale czy było warto?
— Halo, czy ktoś mnie słyszy?!
— krzyknęła rozpaczliwym głosem. — Wiem, że tam jesteście! Odezwijcie się!
Echo rozniosło jej jakże
przyjemny dla uszu głos, odstraszając tym siedzące na konarach drzew ptaki.
Odpowiedziała jej głucha cisza, którą było można ciąć ostrym jak brzytwa
sztyletem. Z trudem przełknęła ślinę i spojrzała w zachmurzone, ciemne niebo.
— Potrzebuję pomocy! —
Zacisnęła dłonie w pięści tak, że pobielały jej kłykcie. — Błagam was, pomóżcie
mi…! Jesteście mi to winni! — Upadła na kolana, raniąc je przez ostre kamyczki,
jednak nie zwróciła uwagi na ból. Nachyliła się nad przepaścią i załzawionymi
oczami zajrzała w ciemność. — Dlaczego nikt mnie nie słyszy?! — Po jej policzku
spłynęła łza wielkości grochu. Nie była to łezka słabości, lecz złości, a za
razem cierpienia. — Zabraliście to, co było mi najdroższe. Przez was zostałam
zmuszona do tego, czego nie chciałam zrobić i myślicie, że wam wybaczę?! Nie
zostawię tak tego! Co z tego, że jestem tylko zwykłą i
naiwną śmiertelniczką?
Po jej policzku spłynęła kolejna
łza. Szybko otarła ją wierzchem dłoni. Zacisnęła mocno szczękę i uderzyła
pięścią o ziemię, a jeden z malutkich kamyczków sturlał się w przepaść.
Gdy nie uzyskała wyczekiwanej
odpowiedzi, ponownie zaczęła się zastanawiać, czy zrobić ten krok. A wiatr
pchał ją w tym kierunku. Spojrzała błyszczącymi, brązowymi oczami w czarną
otchłań przepaści.
Blog o przyjaźni, poświęceniu i
miłości...
Autorka: Maggie
Zwiastun:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz